Robbie Williams po raz czwarty został ojcem. Ayda Field pokazała zdjęcie na Instagramie

Żona Robbiego Williamsa podzieliła się ostatnio ze światem radosną wiadomością – dokładnie 14 lutego w Walentynki parze urodziło się czwarte dziecko. Ayda Field Williams zamieściła na Instagramie rodzinne zdjęcie, przy którym napisała:

Jesteśmy bardzo wdzięczni, że nasz synek jest zdrowy i jest już wśród nas.

We wpisie poinformowała także, że synowi nadano aż trzy imiona: Beau Benedict Enthoven. Ayda wyznała też, że dziecko urodziła surogatka, która wcześniej małżeństwu urodziła także córkę:

W tegoroczne walentynki świętujemy miłość w najbardziej niesamowity sposób... Tak jak Coco, to nasz biologiczny synek, ale urodziła go ta sama, wspaniała matka zastępcza. Jesteśmy bardzo wdzięczny, że jest już wśród nas cały i zdrowy. Jesteśmy pełni jako rodzina!

mirror.co.uk

Warto dodać, że nowo narodzone dziecko było nie tylko walentynkowym, ale także urodzinowym prezentem dla piosenkarza – Robbie Williams obchodzi bowiem urodziny 13 lutego.

Rodzinne życie wokalisty

Robbie Williams, który niegdyś słynął z rock’n’rollowego stylu życia, teraz całkowicie oddał się swojej rodzinie. Artysta  poślubił aktorkę Aydę Field w 2010 roku i od początku swojego małżeństwa mówił o tym, że chciałby powiększyć swoją rodzinę. Z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że nie spodziewał się jednak takiej liczby dzieci, jaką ostatecznie obdarzyło go życie:

Ona chciałaby mieć całą drużynę piłkarską, mnie wystarczy dwoje: chłopiec i dziewczynka.

Para ma obecnie czwórkę dzieci: Theodorę Rose, Colette Josephine, Charltona Valentine i Beau Benedicta Enthovena. Z wywiadu, którego Williams udzielił przed urodzeniem się czwartego dziecka dziennikowi „The Sun" wynika, że piosenkarzowi bardzo odpowiada obecny stan rzeczy:

Nasze życie jest bardzo ustabilizowane, a stabilizacja to coś, czego zawsze szukałem. Wiem, że we wszystkim należy zachować umiar, ale nie sądzę, bym potrafił żyć zgodnie z tym nakazem. Wciąż chcę się bawić w rock’n’rolla, skakać po stołach, wrzeszczeć: „No dalej, czemu nie?". Ale można odnieść wrażenie, że przyszedł czas i na mnie. I teraz mam nowy styl życia, z rodziną i z mamusią.

Przy wpisie żony Williamsa od razu pojawiły się komentarze z gratulacjami od fanów. My również gratulujemy!