Dopadła go sprawiedliwość

Sebastian J. odpowiedzialny za porwanie własnego dziecka został aresztowany

W sobotę 26.10 aresztowano Sebastiana J., prawdopodobnie odpowiedzialnego również za liczne porwania rodzicielskie. Mężczyzna 3 lata temu porwał swojego syna, nad którym prawo do opieki sąd przyznał matce. Podobno odpłatnie pomagał organizować innym rodzicom porwania ich dzieci, lecz na razie się do tego nie przyznaje.

Fotografia poglądowa

Na wniosek prokuratora został umieszczony w areszcie na 3 miesiące.

Wielka krzywda

Porwanie rodzicielskie jest najczęściej efektem braku porozumienia między rodzicami dziecka. Dochodzi do niego zazwyczaj w wyniku przyznania jednej ze stron wyłącznego prawa do opieki nad dzieckiem. Wiele osób, którym odebrano takie prawo uważa, że sąd nie może decydować o ich udziale w wychowaniu własnego dziecka i czują się skrzywdzone tego rodzaju decyzją. Często podejmują się wtedy drastycznych działań i wbrew wszelkim zasadom i rozsądkowi decydują się porwać swoje dziecko. Wtedy rozpoczyna się wielopoziomowy dramat rozgrywający się pomiędzy rodzicami walczącymi o dziecko oraz samym dzieckiem, obarczonym tą sytuacją do granic swoich możliwości.
 
 Marta Janiec, była żona Sebastiana J., długo nie mogła się doprosić należytej pomocy ze strony władz. 3 lata temu jej ośmioletni wówczas syn Jakub został uprowadzony przez jej męża, po tym jak sąd odebrał mu prawo do opieki nad dzieckiem. Po długiej walce i apelowaniu o pomoc w tej sprawie doszło w końcu do aresztowania podejrzanego i matka mogła po długiej rozłące spotkać się z synem. Spotkanie nie przebiegało jednak tak radośnie, jak by się można spodziewać, gdyż w tak wczesnym okresie rozwoju łatwo jest manipulować emocjami dziecka. Syn Jakub, który dzisiaj ma już 11 lat, początkowo wcale nie cieszył się z takiego obrotu sprawy i mówił, że chce zostać z ojcem. Z pewnością Martę Janiec czeka teraz długa droga, aby na nowo nawiązać normalną relację z dzieckiem. Nie odzyskają już także straconego czasu, tak ważnego we wczesnym rozwoju człowieka.


Organizator porwań

Sebastian J. po porwaniu własnego syna podobno organizował za pieniądze porwania innych dzieci. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie poinformowała, że przedstawiono mu 5 zarzutów, z czego 4 dotyczą udziału w uprowadzeniu innych dzieci. Piąty zaś dotyczy posiadania amunicji.


Komentarze


Dodaj komentarz

Przepisz kod

2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO