Ślady prowadzą do Polski

Okradziono skarbiec w Dreźnie. Przepadły kosztowności warte miliony euro

W poniedziałek został obrabowany Muzealny skarbiec Augusta Mocnego w Dreźnie. Skradziono tam między innymi bezcenną kolekcję diamentów i szlachetnych kamieni. Ich wartość jest szacowana nawet na miliard euro, chociaż w rzeczywistości większości z tych przedmiotów nie da się wycenić, ze względu na ich wyjątkową wartość artystyczną oraz historyczną. Sprawcy przed włamaniem odcięli dopływ prądu do muzeum, lecz jak się zdaje nie przewidzieli, że znajdujące się tam kamery posiadają niezależne zasilanie i w czasie rabunku wciąż będą działać. Na zapisie z monitoringu widać wyraźnie całe zajście oraz dwóch włamywaczy.

Fotografia poglądowa

Drezdeńska policja nie wyklucza, że złodziei było więcej


Złodzieje są z Polski?

Włamywacze najpierw uszkodzili skrzynkę rozdzielczą obsługującą muzeum. Następnie rozcięli kraty i weszli przez wybite okno. Potem rozbili gabloty i uwinęli się w niecałe pięć minut, kradnąc cenne klejnoty. Gdy o godzinie 4.45 na policji zgłoszono włamanie, od razu rozpoczęto pościg za sprawcami, lecz nie dał on żadnych rezultatów. Na razie trop zaprowadził śledczych do jednego z garaży w Dreźnie, gdzie znaleziono dwa spalone samochody, które mogły służyć włamywaczom za środek transportu w czasie ucieczki. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że przy tym garażu od pewnego czasu parkował tajemniczy samochód z polską rejestracją. Co wydaje się znaczące, garaż ten znajduje się blisko prowadzącej do naszego kraju autostrady. Według doniesień portalu polsatnews.pl, polskapolicja nawiązała już w tej sprawie współpracę z niemiecką.


Niejasne zamiary

Włamywacze wyraźnie skupiali się na biżuterii i klejnotach, pomijając inne, duże i równie drogocenne przedmioty. Skradzione klejnoty mają tak duże walory artystyczne i historyczne, że ciężko jest oszacować ich wartość - w zasadzie są bezcenne. Specjaliści nie rozumieją więc, co złodzieje zamierzają zrobić ze swoim łupem, gdyż ciężko będzie im znaleźć kupca. Tak naprawdę, pomimo że pewnie niejeden kolekcjoner chciałby je mieć, nie da się ich nikomu sprzedać. Ciężko będzie wprowadzić takiej rangi towar na rynek dzieł sztuki.


Komentarze


Dodaj komentarz

Przepisz kod

2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO