Uczestnicy niemieckiego Big Brothera dowiedzieli się o koronawirusie

Dosłownie wczoraj pisaliśmy o tym, że uczestnicy nowej edycji programu „Big Brother” nie wiedzą nic o tym, że świat walczy z koronawirusem. Ideą tego programu jest to, że uczestnicy siedzą zamknięci w domu i są odcięci od świata zewnętrznego. Wyjątkiem było dołączenie do programu czterech nowych uczestników, co miało miejsce 6 marca, zaledwie kilka dni przed pierwszą, śmiertelną ofiarą koronawirusa w Niemczech. Producenci nie chcieli przerywać programu i informować uczestników o zagrożeniu. Powiedzieli jednak, że w przypadku zarażenia się członka rodziny uczestnika – na pewno ozstanie o tym poinformowany.

Mieszkańcy dowiedzieli się o tym we wtorek wieczorem – nie zabrakło łez i przerażenia.

Materiały promocyjne programu

„Big Brother” - uczestnicy dowiedzieli się o koronawirusie

Na antenie niemieckiego programu wyemitowano specjalny odcinek „Big Brothera”. Tam właśnie poinformowano mieszkańców o panującej pandemii. Uczestnicy mogli również obejrzeć specjalny materiał, który wyjaśniał problem koronawirusa. Zadawali również pytania i mogli obejrzeć specjalne nagrania od swoich rodzin.
Zostali również poinformowani o tym, że pracodawcy produkcji zachowują wszelkie środki ostrożności, aby wirus nie miał wstępu do ich domu.

Początkowo wszyscy byli spokojnie, ale gdy dowiedzieli się o przypadkach śmiertelnych – część uczestników rozpłakała się, w obawie o swoje zdrowie i życie. Najbardziej poruszona była jedna z dziewczyn, której prawie 60-letnia mama już cierpiała na chorobę płuc POChP.

Zostali poinstruowani o tym, jak uniknąć zarażenia, jak rozprzestrzenia się wirus i kiedy powinni zgłosić się po ewentualną pomoc.

Uważacie, że dobrze zrobili? Szkoda, że dopiero teraz?