Body positive - czym dla nas jest ruch, który zwojował świat? Body-positive

Body-positive to ruch, który jak najbardziej warto promować. W końcu chodzi o to, żeby kochać swoje ciało takim, jakie jest. Jest bowiem ono domem dla naszej duszy, która jest niezwykle drogocenna. Ale czy tak naprawdę musisz kochać swoje ciało w 100%? Czy to znaczy, że możesz codziennie siedzieć w fotelu z paczką czipsów, wmawiając sobie, że twoje ciało jest wspaniałe? Oczywiście, że nie. Body-positive nie oznacza wcale, że MUSISZ być taka, jaka jesteś. Możesz decydować w pełni swobodnie o tym, jak będziesz wyglądała. Co będziesz, a czego nie będziesz, robiła. Jeśli masz ochotę schudnąć – po prostu to zrób, nie przejmując się tym, że ktoś powie „aha, mówisz, że kochasz swoje ciało, ale próbujesz zrzucić ciałka”. Przecież robisz to dlatego, żeby ono czuło się lepiej. Abyś ty mogła kochać je jeszcze bardziej. Jakie jest więc podejście do body-positive, które chcemy promować?

Kilka słów o ruchu, który zwojował wszystko

Body-positive zakłada, że każda z nas jest piękna i powinna się akceptować. Nieważne, że masz kilka fałdek tłuszczu, za szerokie biodra, obwisłe piersi, nieogolone nogi albo cellulit. I ta wizja zwojowała Instagram i wszystkie inne social media, a także świat mody. Złamał wszystkie konwenanse i stereotypy, i jasno pokazuje opozycję do nierealnych kanonów piękna, które pojawiają się wszędzie. Wcale nie musisz mieć 175 centymetrów wzrostu, ważyć 50 kg i nie mieć grama tłuszczu, aby móc poczuć się piękna. Nawet, jeśli jesteś dużo większa – masz prawo być piękna. I wcale nie chodzi tu o promowanie otyłości, która jest niezdrowa – chodzi o to, by swoje ciało traktować dobrze, bez względu na wszystko. I dążyć do tego, aby było lepsze i lepsze, dla samej siebie.

zdj1

Akceptuj swoje ciało

Nie musisz go przecież bezgranicznie kochać. Możesz po prostu polubić to, jak wyglądasz. Nie zmienisz tego od tak, chociaż możesz próbować – i to też jest okej. Chodzi o to, żebyś się nie karała, nie katowała, nie niszczyła przez to jak wyglądasz. Nie chodzi o to, żebyś pokazywała zdjęcia „przed” i „po”, i rzucała utartymi frazami, że to najlepszy sposób na akceptację siebie. Że to, co pomogło tobie – pomoże wszystkim innym. Chodzi tylko o to, żebyś poszanowała swoje ciało takie, jakim będzie. Przecież za kilka lat możesz wyglądać inaczej, możesz być po ciąży, po chorobie… Musisz po prostu zrozumieć, że jakakolwiek nie będziesz, jesteś warta tyle samo co dziewczyna, która siedzi obok ciebie w autobusie.


Media społecznościowe jako źródło kompleksów

Zastanów się i zrób sobie rachunek sumienia – co pojawia się w twoim feedzie? Co obserwujesz? Kogo podglądasz? Kolejna modelka, idealna influencerka, trenerka fitness? A spojrzałaś kiedyś na innych ludzi? Zwykłych? Określanych mianem „plus size”? Czy po prostu codziennie patrzysz na idealne, często wyretuszowane, zdjęcia pięknych pań? One wcale nie wstają i nie wyglądają zawsze tak pięknie, jak pokazują na Instagramie. Pozwól sobie na poznanie zupełnie innych kanonów piękna. Nie pozwól, żeby ktoś wpędził cię w jakieś kompleksy. Każda z nas jest inna i każda jest cudowna, naprawdę. Zobacz ile osób kocha cię taką, jaką jesteś teraz.

zdj2

Nic na siłę

Nie daj sobie wmówić, że tylko te dwa rozmiary mniej są dobre. Że twój jest nieakceptowalny, nieszanowany w społeczeństwie. Nie rób niczego na siłę, żeby się zmienić i dopasować. Jeśli nie wprowadzisz zmian w żywieniu, pielęgnacji czy aktywności fizycznej DLA SIEBIE, dla własnego komfortu, to zniszczysz sobie zdrowie albo psychikę. Zignorujesz najpewniej wszystkie informacje, jakie wysyła ci twój organizm, bo będziesz zafiksowana na walce o coś lepszego, bo tylko to jest dobre. Wszystko jest dobre. I jeśli chcesz coś zmienić – super. Ale nie rób tego dlatego, że nie kochasz swojego ciała, ale właśnie dlatego, że je szanujesz. Pozwól sobie na wszelkie procesy – nawet jeśli będą długie. Nie zniszcz się, aby się dopasować.

W body-positive chodzi tylko o to, żebyś się kochała jakakolwiek byś nie była. Byś dążyła do tego, co dla ciebie najlepsze. Ni mniej, ni więcej. I tak my właśnie rozumiemy ten termin.


Komentarze


Dodaj komentarz

Przepisz kod

2023 Spokeo - Wszelkie prawa zastrzeżone

Portal należy do wydawcy SPOKEO