Kamil Sipowicz opowiedział o dramatycznym dzieciństwie Kory. Historia porusza

Minął już ponad rok od kiedy niesamowitej wokalistki – Kory – nie ma wśród nas. Niestety, autorka wielu pięknych tekstów i piosenkarka, która związana była z zespołem Maanam, przegrała walkę z rakiem jajnika. Kamil Sipowicz do dzisiaj nie może uporać się ze stratą swojej jedynej, wielkiej i prawdziwej miłości. Niedawno wybrał się w podróż sentymentalną, aby wspomnieć miejsca, które wspólnie odwiedzali i które związane były z jego ukochaną.

AKPA

Przy okazji postanowił też odkryć jedną z bardzo dramatycznych historii z życia Kory – opowiedział o miejscu, w którym się wychowała.

Kamil Sipowicz o dramacie Kory

Od czasu jej śmierci powstał już piękny mural w Warszawie, a w planach jest znacznie więcej rzeczy, które mogłyby sprawić, że pamięć o Korze będzie cały czas żywa. Kamil Sipowicz sam nieustannie szuka wspomnień, które byłyby związane z jego największą miłością. W tym celu wybrał się do miejsca, gdzie się wychowywała. A przy okazji postanowił opowiedzieć trochę o dramatycznym dzieciństwie gwiazdy:

Przedzielali tę piwnicę kocem. Była piątym dzieckiem. Miała starego, schorowanego ojca. Matka była chora na gruźlicę. Nie udźwignęła ciężaru i wysłała ją do domu dziecka, jednego, drugiego…

W wieku 4 lat trafiła do domu dziecka w Jordanowie, gdzie spędziła kolejne pięć lat. Po odwiedzeniu stron rodzinnych Kory, Sipowicz postanowił wybrać się na południe Francji i do Hiszpanii, gdzie często wspólnie jeździli. To tam spędzali najlepsze i najszczęśliwsze chwile. Tylko on i jego ukochana żona. A mieli na to sporo czasu – znali się przeszło 40 lat. Chociaż kiedy się poznali – Kora była jeszcze żoną Marka Jackowskiego i już miała z nim dziecko. Ostatecznie jednak coś ich do siebie ciągnęło, a Kora zrobiła ten najtrudniejszy, pierwszy krok.

Przypomnijmy, że niedawno do sprzedaży weszła książka, w której można przeczytać najbardziej intymne zapiski Kory. Jej tytuł to „Miłość zaczyna się od miłości” i jest zbiorem naprawdę niesamowitych tekstów. Z pewnością będzie doskonałym prezentem dla fana Kory i Maanamu, ale również dla kogoś, kto ceni sobie dobrą książkę.