Rozstanie ze swoją pracą może być bolesne. Ale może warto? HISTORIA


  • 26 sierpnia 2019
  • Patrycja

Zdjęcie:

Zmiany i rozstania nie zawsze są proste. Czasami niektórzy rozstają się ze swoimi partnerami, czasami nadchodzi przełom w relacjach z przyjaciółką. Zmieniamy fryzjerów, kosmetyczki, ale również pracę i swoje stanowiska. Rozstanie z pracą zawsze jest trudne bo nigdy nie wiemy co na nas czeka „po drugiej stronie płotu”. Dlaczego czasami warto zaryzykować i odejść z pracy, która jest dla nas kulą u nogi? Czy naprawdę nie jest lepiej męczyć się w pracy, ale w takiej, w której wróg już jest znajomy?

 

Zmiana na lepsze. Czy aby na pewno?

Alicja stała jakiś czas temu przed decyzją czy warto zmienić pracę. Zastanawiała się nad tym, analizowała, dowiadywała się o różnych typach umów, przejrzała wszystkie możliwe strony w poszukiwaniu opinii o firmie. I nie wiedziała do ostatniej chwili. W obecnej nie miała perspektyw – chciała działać, wymyślać, spożytkować swoją wiedzę i doświadczenie, chciała znaczyć coś w maszynie zwanej „pracą”. Chciała być kimś, a jednocześnie żeby ktoś poklepał ją po plecach i powiedział „dobra robota”. No i zarabiać też chciała trochę więcej, a tutaj nie miała na to żadnych perspektyw. Nawet 200 zł to dla jej szefów była zbyt wygórowana cena za to, co robiła. Nie chcieli jej tego zapewnić, żeby jednak została – a w swojej pracy była bezkonkurencyjna. Potrafiła zrobić wszystko, o co była poproszona.
Kiedy pojawiła się na horyzoncie inna opcja – naprawdę się wahała. Czy tam będzie dobrze? Czy to stabilne zatrudnienie? Czy uda się jej? Czy da radę? Czy spełni oczekiwania nowego szefa? Ostatecznie zdecydowała się odejść, a po kilku miesiącach usłyszała od byłego pracodawcy, że była niezastąpiona i że chętnie ją przyjmą, jeśli tylko zdecyduje się wrócić. I nagle znalazło się znacznie więcej pieniędzy niż chciała, żeby jej dali. Czy wróciła? Oczywiście, że nie. Bo dopiero w nowej pracy czuje się spełnionym pracownikiem.

zdj1
Malwina z kolei potrzebowała rozpaczliwie pieniędzy, ale dziwnie było jej odejść z pracy, w której była dopiero od 10 miesięcy. „Może coś się zmieni?”, „może będzie lepiej?”. Nie było – rzuciła się na głęboką wodę po tym, jak usłyszała od szefa, że teoretycznie mógłby dać jej podwyżkę, ale po prostu nie chce tego zrobić. A pracowała dużo, często, zawsze była pod telefonem, realizowała wygórowane oczekiwania swojego szefa. Odważyła się na zmianę.

>> SZUKASZ PRACY? Sprawdź nasze najnowsze oferty pracy <<

I ty się odważ

Jeśli twoja praca bardziej dołuje, niż uszczęśliwia – nie bój się zmian. Jedyną pewną w życiu jest zmiana i generalnie często wychodzą nam one na dobre. Możemy rozwijać swoje umiejętności, uczyć się nowych rzeczy i przekraczać granice. I często idą za tym lepsze pieniądze. Jeśli czujesz, że to, co masz teraz, to nie twoja bajka – nie bój się zmienić królestwa.

W zmianie pracy nie ma nic złego – pracodawca przeważnie musi się z tym pogodzić. Musisz zrozumieć, że to tobie ma być lepiej i że jeśli twoja praca nie sprawia ci przyjemności, nigdy nie będziesz tak do końca szczęśliwy i dość dobry. Zawsze coś cię będzie blokowało. Powodów zmiany pracy może być mnóstwo. Można do nich zaliczyć:

• kiepską atmosferę w pracy,
• niechęć innych pracowników,
• nieuczciwe zachowania innych osób,
• zbyt wygórowane oczekiwania pracodawcy,
• zbyt niskie pensje w stosunku do ilości obowiązków,
• złe traktowanie pracowników przez kadrę kierowniczą.

zdj2
Jeśli czujesz, że doświadczasz w swojej pracy chociażby jednej z tych rzeczy i w niedzielę, na myśl o pracy w poniedziałek, zaczyna boleć cię brzuch to najprawdopodobniej cierpisz na wypalenie zawodowe i to czas, byś zrobił swoje CV i list motywacyjny, a następnie poszukał nowej pracy.

Rozstania i zmiany są bolesne, ale czasami nie ma innego wyjścia. Nie bój się – na pewno będziesz szczęśliwszy po tej drugiej stronie płotu.

 



Znajdź fachowca w swojej okolicy


Dodaj komentarz

Przepisz kod

Komentarze